sobota, 7 września 2013

3.Bogini Chaos-Porwana

Rozdział 2
  -Sasuke , po co tu przyszedłes?- odezwal sie Yukiteru . -Głupie pytanie, Yukki-odpowiedział anioł i znowu się zaśmiał. Nie nawidziłam jego smiechu , nie nawidziłam jego. Trzeba jeszcze dodac ze rozwscieczony Sasuke jest naprawde grozny i najgorsze jest to , ze... zabił brata Yukiteru, Akise. -Przyszedłem was zabic-dodał i podszedł blizej. NIe bylam pewna czy Yukki bedzie mnie bronil czy po prostu odleci zostawiajac mnie samą.Jednak.. -NIe zblizaj sie do niej. Zeby ja zabic bedziesz musial walczyc ze mna- po glosie Yukiteru mozna bylo powiedziedziec ze jest bardzo zły i nie spocznie poki nie dopnie swego a trzeba przyznac ze jest bardzo uparty i latwo sie nie poddaje. -Dobrze Yukki... i tak przegrasz.- Sasuke wyciągnal miecz. Yukki rowniez to zrobil. Mbinguni Blade , co znaczy Niebiańskie Ostrze Yukki zawsze mial przy sobie chcociaz nie bylo go widac. -Zaczynamy- powiedzial usmiechajac sie i ruszyl ku Sasuke pozostawiajac za soba chmure pylu. Walka byla niesamowita. Mieczy krzyzowaly sie tak szybko ze moje oko nie nadazalo za ich ruchami. Yukiteru prawie dostal ale zwinnym ruchem odsunal sie w ostatniej chwili. -Nieeeeeee!!!!- z ust Yukiteru wydal sie stlumiony okrzyk. Odwrocil sie w moja strone i znowu krzyknal -Uwazaj!!!!! Yunooooo!!!! Za toba!!! Odwrocilam sie i... zobaczylam ja...Rise. Siostre Sasuke rownie potezna jak on. Zawsze wydawalo mi sie ze ona nie ma uczuc. Jej oczy byly puste pozbawione blasku. Nagle chwicila mnie pod ramie i wcisnela jakis plyn do ust. Chcialam krzyczec wyrwac sie , ale po chwili ogarnela mnie ciemnosc. Uslyszalam krzyk Yukiteru i smiech Sasuke.

Przepraszam że taki krótki ^_^

A o to jak sobie wyobrażam Yuno ^_^ Chciałam by miała niebieskie włosy :D

2 komentarze: